Ludzie, którzy coraz głębiej siedzą w Internecie zawodowo i prywatnie - zapominają o pięknie analogowego świata.

Cyfrowa codzienność i jej wpływ na nas. Jak odnaleźć równowagę i czerpać z piękna analogowego świata?
Ludzie, którzy coraz głębiej siedzą w Internecie zawodowo i prywatnie - zapominają o pięknie analogowego świata.

Zanurzenie w cyfrowym świecie

Ludzie, którzy coraz głębiej siedzą w Internecie zawodowo i prywatnie - zapominają o pięknie analogowego świata. Wstajesz rano, pijesz kawę … I najczęściej włączasz telefon, komputer, radio – żeby mogły Cię dopaść wszystkie możliwe newsy dnia poprzedniego. Jedne ważne, inne kompletnie bez znaczenia. Tych bez znaczenia dla Ciebie - jest wielokrotnie więcej. Tak działa większość z nas. Staliśmy się częścią wielkiej cyfrowej społeczności. Niezależnie od tego czy jesteś w sieci z powodów zawodowych jak ja, czy prywatnych, dostajesz codziennie ogromną dawkę informacji, porad, ostrzeżeń. Słuchasz cyfrowych mentorów i guru. Ulegasz wpływom, nawet jeśli wydaje Ci się, że jesteś odporny, Twoje myśli i działania są przez nie determinowane.

Wizerunek i samoocena w sieci

Więcej, jeśli musisz siebie w cyfrowym świecie wyrazić, i znów niezależnie czy zawodowo, czy prywatnie, poddajesz się ciągłej ocenie cyfrowych bytów, które czytają to, co piszesz, czy widzą to, co udostępniasz czy publikujesz. Cyfrowy świat buduje sobie Twój obraz na podstawie kodu, które wysyłasz w świat. I nie jest to obraz spójny. Trafiasz przecież z przekazem do jednostek. Każda z nich filtruje informacje o cyfrowym „Tobie” poprzez własne doświadczenia, wiedzę czy poglądy.

Naturalnie, jeśli robisz to zawodowo, budujesz przekaz przeznaczony dla określonej grupy odbiorców, czyli wpisujesz się w jej oczekiwania. Prawda o Tobie nie jest tu najczęściej oczekiwana czy potrzebna. Jeśli robisz to prywatnie, bo zaspokaja to Twoje określone potrzeby, wtedy możesz liczyć na zderzenie zarówno z aplauzem jak i hejtem. Najczęściej i jedno, i drugie przychodzi jako odpowiedź.

Jesteśmy bombardowani nie tylko falą informacji, ale również szukamy w tej informacji naszego obrazu. To niestety nie jest obraz Ciebie jako osoby, która budzi się, oddycha, czuje – to wizerunek postaci trochę fikcyjnej, wykreowanej na użytek cyfrowej społeczności.

Nikt z nas nie lubi opowiadać o swoich słabościach czy brakach. „Sprzedajemy” to, co chcemy, żeby inni widzieli i poddawali ocenie. I na tej podstawie ludzie nas lubią albo nie, chwalą lub hejtują.

Media społecznościowe a wartościowanie

To, co dzieje się na platformach społecznościowych, takich jak Facebook, Twitter czy Instagram, stało się nieodłączną częścią naszej rutyny. Nie tylko widzimy innych, najczęściej pięknych dzięki filtrom albo odnoszących sukcesy dzięki narracji jaką stosują do opisywania swojej rzeczywistości, ale zaczynamy się do tych „innych” porównywać. Frustracja, niska samoocena, zazdrość są często skutkiem takich porównań.

Wciąż trafiamy na badania, które wskazują jaki destrukcyjny wpływ cyfrowy przekaz ma na młodych ludzi, a nawet dzieci. Jak popadają w depresję, porównując się właśnie do wyidealizowanych influencerów czy celebrytów. Cyfrowy świat podpowiada im, że ich życie nie jest wystarczająco piękne, bogate i pełne przygód. Kończy się to zwykle podążaniem za wzorcem internetowym – często postrzeganym jako najlepszy. Autorytety z najbliższego otoczenia tracą na znaczeniu. Narasta stan niezadowolenia z siebie, swojej fizyczności czy swoich osiągnięć. Rodzice, którzy nie mają pojęcia o tym kto i w jaki sposób wpływa na postawy i kreuje ideały ich dziecka są w rozterce.  

W równej mierze dotyczy to dorosłych. Ci sami rodzice mając do czynienia z ogromem treści, zaczynają się w niej gubić lub podążać za chwilowymi modami. Poddają się wpływowi Internetowego uniwersum tak samo łatwo jak ich dzieci.

Cyfrowy świat vs. rzeczywistość

Internet jest ogromnym zasobem wiedzy, ale jednocześnie wielkim śmietnikiem subiektywnych, a nawet fałszywych informacji, teorii spiskowych i patostreamingu. Kiedy słyszę, że po powrocie z pracy (cyfrowej) ktoś natychmiast włącza TV albo komputer z platformą streamingową, zastanawiam się, gdzie podziała się nasza wewnętrzna potrzeba bycia analogowym, chociaż przez chwilkę w ciągu dnia.

Każdego dnia, gdy przeglądamy nasze profile, oglądamy zdjęcia i czytamy posty, wchodzimy w świat wirtualny, który choć pełen różnorodności, często pozbawiony jest autentycznego doświadczenia. Chociaż dostarcza nam wiele informacji, nie daje nam pełnej gamy emocji, które możemy odczuwać w obliczu rzeczywistości.

Nie możemy zapominać o pięknie i wartościach, które czekają na nas poza ekranem.

Właśnie dlatego należy wyjść poza ekran i odkrywać piękno świata zewnętrznego. Niech nie tylko informacje, ale także chwile, ludzie i przyroda staną się dla nas inspiracją. Przez interakcje z innymi ludźmi, bliskość przyrody i odkrywanie nowych miejsc, możemy odkryć głębsze znaczenie i wartość naszego życia.

Czy kiedykolwiek zastanawialiście się, dlaczego ludzie są tak zafascynowani podróżami? To dlatego, że podróżowanie odkrywa przed nami nowe krajobrazy, kultury i doświadczenia. Każda podróż to unikalna przygoda, która wzbogaca naszą wiedzę, pogłębia nasze zrozumienie świata i umożliwia nam nawiązywanie autentycznych relacji z innymi ludźmi.

Nie zapominajmy także o tym, że prawdziwe wartości kryją się w prostych rzeczach.

W budzeniu się rano, oddychaniu, jedzeniu, wysiłku fizycznym, po czas spędzony z rodziną i przyjaciółmi, rozmowy przy kawie czy wieczorne spacery.  Momenty, które budują więzi i tworzą piękne wspomnienia, to właśnie te chwile są bezcenne i niezastąpione.

Powrót do wartości analogowego świata

Ja wiem, że w dzisiejszych czasach nie unikniemy istnienia w cyfrowej rzeczywistości, no może, poza tym, którzy „rzucają wszystko” i jadą w Bieszczady czy na Podlasie, ale za wszelką cenę szukajmy równowagi. Wschód słońca, latem o nieprzyzwoicie wczesnej godzinie, daje taki dopływ endorfin, że można się nimi karmić aż do zachodu, a potem dostarczyć sobie jeszcze trochę oglądając tarczę słońca chowającą się poza horyzont. Dzień w lesie, nawet z hordami komarów, karmi nasze płuca i mózg dawką czystego szczęścia. Warto zacząć tego doświadczać, przynajmniej od czasu do czasu.

Wydawać by się mogło, że to bez sensu wstawać tak wcześnie, jak potem człowiek jest niewyspany albo dawać się żreć komarom w lesie. Nic bardziej mylnego. Doświadczanie, odczuwanie emocji związanych z fizycznością jest lekarstwem na cyfrowe frustracje. I co najpiękniejsze, ani słońce, ani las nie będą oceniać Twojego wyglądu czy Twoich osiągnięć – czy to nie piękne?

Ja mieszkam na Podlasiu. Pracuję zdalnie w cyfrowej rzeczywistości, ale jednocześnie stoję bosymi stopami w pokrytej rosą trawie i chłonę każdy wolny od ekranu moment, każdą komórką.  Rytm życia staje się dzięki temu bliższy natury, wzmacnia poczucie przynależności i sprawczości. Dlatego niech nasze życie nie ogranicza się tylko do świata wirtualnego. Wyjdźmy na zewnątrz, odkrywajmy, rozmawiajmy i doświadczajmy. Tylko wtedy będziemy mogli naprawdę odkryć piękno i wartość, które oferuje nam świat. I tylko wtedy będziemy mieli zdrowe odniesienie do tego, co oferuje nam świat cyfrowy.

Pamiętajmy, że życie to nie tylko informacje, to przede wszystkim emocje i doświadczenia. Otwórzmy się na nie i czerpmy radość z każdego dnia.

Podziel się tą publikacją z innymi!
Tagi:
No items found.

POPULARNE W TEJ DZIEDZINIE

No items found.
No items found.
No items found.
engave-Dostarczamy-kompleksowe-rozwiazania technologiczne-dla-biznesu

POROZMAWIAJMY!

Jesteśmy gotowi by słuchać, odkrywać, wprowadzać innowacje
Imię i Nazwisko
Email
Numer Telefonu
Twoja Firma
Wiadomość
Dziękujemy za kontakt! Ktoś z nas skontaktuje się z Tobą jak najszybciej.
Miłego dnia! :)
Oops! Coś poszło nie tak. Spróbuj jeszcze raz!
engave-Dostarczamy-kompleksowe-rozwiazania technologiczne-dla-biznesu
Informacja Cookies
Na naszej stronie internetowej www.engave.pl wykorzystujemy pliki cookies. Klikając „Akceptuję wszystkie”, wyrażasz zgodę na instalację wszystkich plików cookies oraz przetwarzanie Twoich danych osobowych. Zgodę możesz wycofać w dowolnym momencie. Administratorem Twoich danych osobowych jest Engave Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, ul. Czarodzieja 16, 03-116 Warszawa. Twoje dane osobowe mogą być także przetwarzane przez strony trzecie.

Klikając „Wyłącznie niezbędne cookies”, umożliwiasz funkcjonowanie strony internetowej. Więcej informacji o przysługujących Ci prawach znajduje się w naszej Polityce Prywatności Serwisu i Polityce Plików Cookies.
Szczegóły
Akceptuj Wszystkie
engave-Dostarczamy-kompleksowe-rozwiazania technologiczne-dla-biznesu
Newsletter

ZAPISZ SIĘ DO DIGITALIZATORA,
A NIC CI NIE UMKNIE!

Dziękujemy! Twoja subskrybcja została przyjęta!
Ups! Coś poszło nie tak, spróbuj jeszcze raz!