Niektóre ataki nie robią hałasu. Nie wyskakują z komunikatem "Twoje dane zostały zaszyfrowane". Zaczynają się cicho: od nietypowego logowania, zmienionej nazwy pliku, dziwnego procesu w tle. Druga linia obrony to nie monitoring. To automatyczna reakcja, która działa, gdy tylko pojawi się zagrożenie – zanim Ransomware zacznie się rozprzestrzeniać, zanim backup zostanie zaszyfrowany, zanim infekcja uderzy w systemy, od których zależy działalność firmy. To tutaj Cyfrowy Bunkier przechodzi z trybu przechowywania do trybu strażnika – analizuje kopie zapasowe, identyfikuje anomalie i nie pozwala na odtworzenie infekcji. Dodatkowo system wzmacnia się dzięki politykom Zero Trust, mikrosegmentacji sieci i inteligentnym regułom reakcji, które działają w ułamkach sekund. Ataku nie zatrzymasz deklaracją. Musisz mieć procedurę, która uruchamia się sama.
W tradycyjnych modelach bezpieczeństwa zaufanie przypisuje się na podstawie lokalizacji: jeśli użytkownik jest „w sieci firmowej”, ma dostęp. Problem? W dobie pracy zdalnej, chmury i mobilności – sieć firmowa to pojęcie czysto umowne.
Zero Trust to zasada "nigdy nie ufaj, zawsze weryfikuj". Każdy użytkownik, każde urządzenie i każda aplikacja musi na bieżąco udowadniać, że ma prawo działać – bez względu na to, czy jest wewnątrz organizacji, czy poza nią.
W ramach reakcji na incydent, Zero Trust umożliwia automatyczne odebranie dostępu, ograniczenie przywilejów i odcięcie zagrożonych zasobów – zanim zagrożenie rozprzestrzeni się dalej.
Firmy z wdrożonym ZTS tracą średnio o 1,76 mln USD mniej po cyberataku i wykrywają ataki średnio 25 dni szybciej
Na infrastrukturę chmurową, zaczyna się od błędnie przydzielonych uprawnień
danych jest spowodowanych przez nadużywane konta z uprawnieniami uprzywilejowanymi.
W każdej firmie są dane, których utrata oznacza paraliż. Ale nie każda firma ma miliony na rozbudowane centra danych, skomplikowane systemy odzyskiwania i całodobowe zespoły bezpieczeństwa. Właśnie dlatego opracowaliśmy Cyfrowy Bunkier. To rozwiązanie, które chroni dane ZUS-u, instytucji finansowych i dużych firm – ale zaprojektowaliśmy je tak, by było skalowalne, elastyczne i możliwe do wdrożenia także w średnich przedsiębiorstwach.